Ryba powinna gościć na naszych stołach 2-3 razy w tygodniu. Łatwo
powiedzieć, gorzej zrealizować. Szczególnie gdy nie mieszkamy nad morzem. No cóż, zawsze można kupić jakiegoś gotowca. Po
lekturze składu sklepowych past rybnych, postanowiłam wziąć sprawy we własne
ręce. I tak powstała moja pierwsza pasta rybna.
Miała być tylko z wędzonej makreli, ale ponieważ trafiłam na ładny kawałek wędzonego dorsza, przygotowałam pastę z makreli i dorsza.
Do pasty rybnej potrzebne będą:
- 1 wędzona makrela (u mnie pół makreli i spory kawałek dorsza)
- jajko ugotowane na twardo
- 2-3 łyżeczki przecieru pomidorowego
- odrobina soku z cytryny do smaku
- łyżka masła (opcjonalnie – jeśli ryba nie jest tłusta)
- sól, pieprz,szczypiorek
- sól, pieprz,szczypiorek
Wszystkie składniki (oprócz szczypiorku) wrzucamy do blendera i miksujemy
aż do uzyskania gładkiej masy. Drobno posiekany szczypiorek łączymy z pastą.
I rybne smarowidło na kanapki gotowe!
I rybne smarowidło na kanapki gotowe!
A za mna pasta rybna chodzi juz kilka lat. W koncu doszla...😂
OdpowiedzUsuńJ S .........
OdpowiedzUsuń