17 grudnia
Domowy pasztet
Pasztet przygotowuję nie częściej niż co 3-4 miesiące. Jest z nim trochę
pracy, więc robię zazwyczaj dwie blachy (lub 4 małe – wąskie) i połowę zjadamy,
a połowę dzielę na mniejsze porcje i zamrażam. Smak wart jest jednak poświęcenia – gdy już raz człowiek upiecze taki pasztet, nagle przestają mu
smakować sklepowe, nawet te z najwyższej półki.
Pasztet przygotowuję nie częściej niż co 3-4 miesiące. Jest z nim trochę
pracy, więc robię zazwyczaj dwie blachy (lub 4 małe – wąskie) i połowę zjadamy,
a połowę dzielę na mniejsze porcje i zamrażam. Smak wart jest jednak poświęcenia – gdy już raz człowiek upiecze taki pasztet, nagle przestają mu
smakować sklepowe, nawet te z najwyższej półki.
13 grudnia
Łatwy i sprawdzony przepis na pączki
Znowu słodkości. Ale usprawiedliwione! Od pięciu lat zbierałam siły i
odwagę, by zrobić andrzejkowe pączki. Wreszcie nadszedł sądny dzień. Co
prawda dwa tygodnie po Andrzejkach, ale lepiej późno niż wcale. Tym razem nie
przygotowywałam się całymi tygodniami, nie nastawiałam, nie czytałam porad i
komentarzy dotyczących tej sztuki cukierniczej. Po prostu je zrobiłam. I co się
okazało? To nie takie trudne! I bardzo, bardzo smaczne.